Na te i na inne pytania, szukali odpowiedzi gimnazjaliści z którymi funkcjonariuszki Straży Miejskiej spotkały się minionym tygodniu. Zajęcia kierowane są do ludzi młodych, którzy w coraz większym stopniu ulegają tendencji przesyłania za pomocą urządzeń elektronicznych swojego intymnego wizerunku. To nowa moda – nastolatki rozsyłają zdjęcia i filmiki ze swoim udziałem. A gdy sytuacja wymyka się spod kontroli zaczyna się prawdziwy dramat. Tak zwany „seksting” to coraz powszechniejsze zjawisko w polskich szkołach.
Tym razem zajęcia odbyły się wśród starszych uczniów. W dniach 17 -24 listopada gimnazjaliści pogłębiali swoją wiedzę na temat zjawiska sekstingu. Seksting – uważany przez młodzież za atrakcyjną formę autoprezentacji – może mieć bardzo poważne konsekwencje w przyszłości. Nawet gdy zdjęcia przesyłamy bliskim znajomym, do których mamy zaufanie – mogą one trafić do internetu i być rozsyłane kolejnym osobom. Świat obiegają kolejne wstrząsające historie nastolatek. Jessica Logan, Amanda Todd, to są ikony tragicznej strony zjawiska sekstingu. Seksting często otwiera drogę hejtingowi – zmasowanemu wyrażaniu nienawiści, jeżeli zdjęcie się komuś nie spodoba, lub uwieczniona osoba narazi się komuś w sieci.
Uczniowie w czasie różnych ćwiczeń analizowali powody wykonywania i wysyłania zdjęć lub filmików o charakterze seksualnym, a także rozważali konsekwencje tego typu niebezpiecznych zachowań. Funkcjonariuszki przypomniały także o odpowiedzialności karnej osób publikujących cudze zdjęcia bez zgody tego kogoś, kto się na nich znajduje. Prowadzące zajęcia omawiały również z młodzieżą możliwości poszukiwania pomocy w trudnych sytuacjach.
Młodzież z dużym zaangażowaniem uczestniczyła w spotkaniu, biorąc udział w dyskusji. A ta była bardzo merytoryczna i konstruktywna.